Small Talk po koreańsku



W przerwie rozmów z partnerami biznesowymi zwraca się do mnie bardzo wysokiej rangi mężczyzna (wszyscy Koreańczycy na jego każde słowo truchleją):

- Gdzie pracuje twój mąż?
- Tutaj i tutaj.
- Masz dzieci?
- Nie.
- Nie masz? A co, masz jakiś problem? (bałwochwalczy chichot ogółu)
- Nie, nie mam problemu. Mam za to kota – to mi na razie wystarcza. Poza tym jestem zajęta. (próbuję zamienić żałosny dialog w żart)
- Zajęta? Zbyt zajęta żeby spędzić trochę czasu z mężem w łóżku?
- ... (scenkę zamyka nerwowy śmiech zgromadzonych mężczyzn)


1 komentarz :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...